Matsu dzięki za opinię. Sklep robiony trochę na kolanie (bo była duża potrzeba otwarcia) Na razie to początki, ciągle więcej sprzedaję przez znajomości i moje umiejętności sprzedawcy (sklepy stacjonarne u mnie w mieście) niż na sklepie. Chociaż nie powiem ten miesiąc trzeba będzie zapisać in plus. Liczę że jeszcze kilka fajnych akcji marketingowych się spróbuje rozkęcić bo pomysły są. Dużo klientów przychodzi z fejsa. Trochę marketingu szemranego. Jak na razie w górę. Co do favikonki nie mam kurczę pomysłu na nią ani troszkę.