od kilku tygodni pojawia mi się problem z errorem 500 z którym nijak nie mogę sobie poradzić- a problem niestety się nasila.
Zacznę od tego, że problem zaczął pojawiać się dwa tygodnie po migracji na wersję 8 presty i dodawaniu kolejnych produktów do sklepu- jako że były to podobne produkty nie wahałam się tworzyć duplikaty, szczególnie że specyfikacje miały podobne. Po pewnym czasie zaczęły te duplikacje przebiegać wolniej niż zazwyczaj (nie było żadnych informacji w logach prestashop)- zrzuciłam to na internet zważając na pogodę, która w tamtym czasie była, lecz pomimo poprawy pogody sytuacja wcale się nie polepszyła. Współpracownicy jako pierwsi to odczuli najbardziej- wykonujemy po części te same obowiązki więc często się nimi wymieniamy i to też oni zauważyli komunikat o errorze jako pierwsi. Zaczęłam zatem grzebać po internecie w poszukiwaniu "prawdy" i wszelakich tipów, które mogłyby pomóc w diagnostyce. Zaczęłam od serwera PHP, ale parametry wydawały się być nawet lepsze niż opisywane w wątkach na forum. Zaczęłam zatem doszukiwać się plików dotyczących serwera PHP i w nich przeglądać czy jakieś zmiany nastąpiły, no ale nie nastąpiły- nie dodawałam żadnych nowych zapytań do serwera, ani także żadnych nowych modułów. Oczywiście sprawdziłam także wszystkie podpięte do strony moduły, które po kolei wyłączałam i sprawdzałam.
Początkowo error 500 nie był na tyle uporczywy, pojawiał się sporadycznie przy niektórych zmianach w formie popa w górnej części ekranu, ale teraz to zaczęło się robić poważne. Poza tym, przeplatał się komunikat Doctrine\DBAL\Exception\ConnectionLost Code 0 (czasem z komentarzem nawiązującym do jakiegoś zapytania z bazy- najczęściej chodziło o UPDATE), a w nim oczywiście GENERAL ERROR 2006 MySQL Server Has Gone Away- czemu? Nie mam bladego pojęcia. Od momentu, gdy komunikat z errorem 500 doprowadził do wprowadzenia trybu debugowania strony kwestii produktów w ogóle nie dotykam- oprócz duplikowania wykonywaliśmy w dziale działania z SEO, aczkolwiek tak jak piszę, od tamtego momentu, żadnych działań na produktach nie wykonujemy.
Parametry serwera PHP:
Limit pamięci: 1024M
Maksymalny czas wykonywania: 900
Maksymalny rozmiar pliku do przesłania: 1G
Czy macie może jakiś pomysł jak ugryźć tą kwestię? "Server has gone" pojawia się w logach, ale wszystkie ustawienia wyglądają jako nie odbiegające od normy. Tryb debugowania z panelu administracyjnego niestety nic mi nie podpowiada, a z poradników w innych wątkach niestety nic nie wyciągam konkretnego co pomogłoby mi w tym problemie.
O co chodzi z nasilaniem problemu?
Panel administracyjny który powinien działać bez zarzutu w trybie szybkiego Lightning McQueen aktualnie jest w formie włóczącego się wołu, a niektóre przejścia po opcjach kończą się wywaleniem totalnego errora 500 i sugerowanie włączenia debuga.
Pojawiają mi się w logach w preście komunikaty o brakujących templatkach, np. No template found for catalog/_partials/product-flags i nie tylko to Jakby mógł mi ktoś podpowiedzieć w jakiej ścieżce powinien znajdować się folder _partials bym mogła go poszukać na serwerze ftp to byłabym wdzięczna.
Mam problem z edytowaniem produktów- powinnam wykonać jeszcze wiele duplikacji i edycji sekcji SEO, a problemy z wydajnością i błędy sprawiają, że kwestia ta jest nierozwiązywalna.
Nie wiem czy jakaś kwestia mi nie umknęła ale byłabym wdzięczna za jakąkolwiek pomoc w tym temacie.
Question
Damons
Witam ,
od kilku tygodni pojawia mi się problem z errorem 500 z którym nijak nie mogę sobie poradzić- a problem niestety się nasila.
Zacznę od tego, że problem zaczął pojawiać się dwa tygodnie po migracji na wersję 8 presty i dodawaniu kolejnych produktów do sklepu- jako że były to podobne produkty nie wahałam się tworzyć duplikaty, szczególnie że specyfikacje miały podobne. Po pewnym czasie zaczęły te duplikacje przebiegać wolniej niż zazwyczaj (nie było żadnych informacji w logach prestashop)- zrzuciłam to na internet zważając na pogodę, która w tamtym czasie była, lecz pomimo poprawy pogody sytuacja wcale się nie polepszyła. Współpracownicy jako pierwsi to odczuli najbardziej- wykonujemy po części te same obowiązki więc często się nimi wymieniamy i to też oni zauważyli komunikat o errorze jako pierwsi. Zaczęłam zatem grzebać po internecie w poszukiwaniu "prawdy" i wszelakich tipów, które mogłyby pomóc w diagnostyce. Zaczęłam od serwera PHP, ale parametry wydawały się być nawet lepsze niż opisywane w wątkach na forum. Zaczęłam zatem doszukiwać się plików dotyczących serwera PHP i w nich przeglądać czy jakieś zmiany nastąpiły, no ale nie nastąpiły- nie dodawałam żadnych nowych zapytań do serwera, ani także żadnych nowych modułów. Oczywiście sprawdziłam także wszystkie podpięte do strony moduły, które po kolei wyłączałam i sprawdzałam.
Początkowo error 500 nie był na tyle uporczywy, pojawiał się sporadycznie przy niektórych zmianach w formie popa w górnej części ekranu, ale teraz to zaczęło się robić poważne. Poza tym, przeplatał się komunikat Doctrine\DBAL\Exception\ConnectionLost Code 0 (czasem z komentarzem nawiązującym do jakiegoś zapytania z bazy- najczęściej chodziło o UPDATE), a w nim oczywiście GENERAL ERROR 2006 MySQL Server Has Gone Away- czemu? Nie mam bladego pojęcia. Od momentu, gdy komunikat z errorem 500 doprowadził do wprowadzenia trybu debugowania strony kwestii produktów w ogóle nie dotykam- oprócz duplikowania wykonywaliśmy w dziale działania z SEO, aczkolwiek tak jak piszę, od tamtego momentu, żadnych działań na produktach nie wykonujemy.
Parametry serwera PHP:
Czy macie może jakiś pomysł jak ugryźć tą kwestię? "Server has gone" pojawia się w logach, ale wszystkie ustawienia wyglądają jako nie odbiegające od normy. Tryb debugowania z panelu administracyjnego niestety nic mi nie podpowiada, a z poradników w innych wątkach niestety nic nie wyciągam konkretnego co pomogłoby mi w tym problemie.
O co chodzi z nasilaniem problemu?
No template found for catalog/_partials/product-flags i nie tylko to
Jakby mógł mi ktoś podpowiedzieć w jakiej ścieżce powinien znajdować się folder _partials bym mogła go poszukać na serwerze ftp to byłabym wdzięczna.
Nie wiem czy jakaś kwestia mi nie umknęła ale byłabym wdzięczna za jakąkolwiek pomoc w tym temacie.
Edited by Damons (see edit history)Link to comment
Share on other sites
4 answers to this question
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now